W dniu 6 czerwca uczniowie naszego Liceum mieli okazję gościć w… Yale School of Medicine.
Nasza szkoła często spotyka się z różnymi specjalistami, którzy mówią nam o najnowszych odkryciach i wynalazkach, a także pokazują nowoczesne urządzenia badawcze i jeszcze wiele innych atrakcji. Nigdy jednak nie byliśmy tak daleko! Yale School of Medicine położony jest w połowie drogi między Bostonem a Nowym Yorkiem. Pracuje tam dr Adam Krysztofiak, który zajmuje się projektowaniem terapii celowanej w leczeniu nowotworów piersi. Dowiedzieliśmy się wiele o podstawach biologicznych takich badań, o tym, co musi się stać z DNA, żeby rozwinął się nowotwór, a także, jak można wywołać jego samozniszczenie. Na podstawie relacji pana doktora można było powziąć przekonanie, że to… proste procedury. Okazuje się jednocześnie, że prowadzenie takich badań jest bardzo… trudne. Trzeba znaleźć uszkodzone miejsce w DNA (w każdej komórce mamy ok. 2 m bieżące tego polimeru) i poprawić znajdujące się tam błędy…
Dowiedzieliśmy się również nieco na temat środowiska akademickiego Yale, które ma bardzo bogatą tradycję. To tam napisano Konstytucję USA, wymyślono zabawę w frisby, a uczelnia szczyci się ponad 30 noblistami (spośród których niektórzy cały czas są aktywni zawodowo). Tym razem zaczęliśmy spotkanie, gdy na naszych zegarkach była 13.50… a u pana doktora 7.50 – i się spotkaliśmy w czasie rzeczywistym! To dla nas jeszcze jeden dowód, że Ziemia obraca się wokół własnej osi…