Menu Zamknij

Między nami rodzicami – Dziecko jest trochę bardziej skomplikowane niż kwiatek w doniczce cz.2

NA POCZĄTEK POPATRZMY NA TĘ KRÓTKĄ SCENKĘ:

Scena w kuchni, mama zmywa naczynia, dziecko(dziewczynka lub chłopiec).

Dziecko: Mamo, kochasz mnie?

Mama: Oczywiście, że cię kocham. Idź się pobawić.

Dziecko stoi zasmucone, nagle dzwoni telefon, mama przerywa zmywanie i podbiega do aparatu.

Dziecko w myślach:

Ech…mówisz, że mnie kochasz, ale się mną nie interesujesz. Aby odebrać telefon, przestałaś zmywać, ale na rozmowę ze mną nie masz czasu.

PROPOZYCJA NA PODOBNE SYTUACJE:

Dziecko: Mamo, kochasz mnie?

Mama odwraca głowę i spogląda na dziecko(jeśli w danej chwili nie masz czasu lub nie możesz przerwać zajęcia – odpowiedz spoglądając na dziecko, wtedy będzie mu łatwiej poczekać).

Mama: Pytanie, które mi zadałaś jest bardzo ważne. Skończę myć naczynia i ci na nie odpowiem.

Rozmowa po zakończeniu zmywania:

Mama: Czy kiedykolwiek powiedziałam ci, że cię nie kocham? Może powiedziałam coś, co sprawiło ,że pomyślałaś, że mogłabym cię już nie kochać?

Wysłuchanie, jakie dziecko ma obawy…..

Mama: Wiem, że czasem jestem zajęta, ale uwielbiam być z tobą.Za każdym razem, kiedy na ciebie patrzę moje serce przepełnia radość, że jesteś moim dzieckiem. Tak, kocham cię, bardzo cię kocham.

Wieczorem przed snem dziecko rozmyśla o tej rozmowie, jest spokojne i zasypia w poczuciu bezpieczeństwa.

Odpowiedź na takie pytanie dziecka jest bardzo ważna, można także powiedzieć:

  • kocham cię,
  • lubię patrzeć jak dorastasz,
  • uwielbiam być z tobą
  • cieszę się, że jesteś moją córką /synem/dzieckiem
  • dzięki tobie jestem szczęśliwy.

Te słowa bardzo pomagają. Kochać drugiego człowieka , to mieć dla niego czas. Kiedy pragnienie kontaktu u dziecka nie jest zaspokojone, jego mózg zaczyna gorzej działać. Napady złości, płacz bez powodu są często oznaką osłabienia systemu nerwowego. Gdy mówisz dziecku kocham cię, przytulasz, bawisz się z nim, w jego organizmie wydziela się oksytocyna, czyli hormon szczęścia. Dzięki niemu dziecko czuje się spełnione, zadowolone bezpieczne i rodzic także.

KOLEJNA SCENKA:

Scena w garażu, tata majsterkuje, dziecko (dziewczynka lub chłopiec).

Dziecko: Tato, pobawisz się ze mną?

Tato: A tak, pobawię się z tobą, ale za chwilę.

Po czym tata kończy pracę i idzie pod prysznic, potem czyta gazetę, przegląda papiery.

Dziecko: Tato, może teraz się pobawimy?

Tato: Dlaczego nie zapytasz mamy, czy się z tobą nie pobawi?

Dziecko w myślach: A obiecał, że później…

Wieczorem nie może zasnąć.

PROPOZYCJA NA PODOBNE SYTUACJE:

Dziecko: Tato, pobawisz się ze mną?

Tato: Tak kochany, tylko skończę tę pracę, za ok.10 minut.

Warto podać konkretny, ale przede wszystkim realny czas rozpoczęcia zabawy, to pozwoli nam się zmobilizować i dotrzymać słowa, a dziecku cierpliwie poczekać.

Potem wspólna zabawa, powstał wspaniały zamek z klocków.

Wieczorem przed snem dziecko rozmyśla i wspomina wspólnie spędzony z tatą czas, zasypia spokojne.

Jeśli przez przynajmniej dziesięć minut dziennie rodzic poświeci dziecku całą swoją uwagę, aby zaspokoić jego potrzebę ciepła i czułości, wieczorem w domu będzie panowała o wiele przyjemniejsza atmosfera, a dziecko będzie czuło się kochane.

opracowane na podstawie książki „Próbowałam już wszystkiego. Jak radzić sobie z niesfornym dzieckiem”