Menu Zamknij

Między nami rodzicami. 6 zaskakujących pragnień dzieci.

Mariola Wołochowicz: 6 zaskakujących pragnień dzieci. Rodzice nie bójcie się wymagać!

W dzisiejszych czasach bardzo wielu rodziców, aby nie powiedzieć większość, zdaje się zagubiona w swej roli. Co gorsza, często nie są tego świadomi. Myślą, ze tak ma być – mając dzieci, trzeba po prostu przetrwać i nie zwariować. Dlatego pozwalają się wpędzić w to mylne przekonanie, że dzieci to tzw. hardcore, o ile wręcz nie horror? Odpowiedź jest prosta. Rodzice powszechnie nie kierują się już odwieczną instrukcją obsługi podana przez Stwórcę.

Nic więc dziwnego, że pozbawieni nie tylko norm i zasad, ale nawet wizji i celu, rodzice bardzo często wychowują dzieci spontanicznie, ”na czuja”, rozczarowani trudem, szybko rezygnują (…). Czasem patrząc na zmagania i udręki innych rodziców, rezygnują już z góry, myśląc, że są na nie nieuchronnie skazani. Uciekają w prace zawodową, licząc, że ktoś wychowa dziecko za nich, robiąc to lepiej niż oni. Przez to unieszczęśliwiają dzieci, a jednocześnie i samych siebie

Skoro sięgnąłeś po tę książkę, drogi czytelniku, zakładamy, że jesteś jednym z tych, którzy sprawiają, że dziecko czuje się kochane. Zakładamy, że wczuwasz się w jego potrzeby, że mówisz mu słowa, które sprawiają, że jest pewne swojej godności, że jest pewne również twojej miłości, tego, że go nigdy nie odrzucisz, niezależnie od tego, co zrobi, i że zawsze wyjdziesz ku niemu z pomocą i wsparciem. Zakładamy, że twoje dziecko zawsze może na ciebie liczyć, że go nie wyśmiewasz, że nie faworyzujesz jego brata ani siostry, że masz dla niego czas.

Oczywiście mogą ci się wyżej wymienione błędy nieraz zdarzyć (nikt z nas nie jest idealny). Do takich rodziców przede wszystkim kierujemy tę książkę. Także do tych, którzy nie potrafią odnaleźć się w swojej roli i potrzebują wsparcia, wskazówek. Bowiem odrzucone psychicznie dzieci sprawiają współcześnie coraz więcej wychowawczych kłopotów. Niemiecki psychoterapeuta Albert Wunsch za obecną, widoczna już gołym okiem katastrofę wychowawczą, odpowiedzialni są rodzice, którzy głupio rozpieszczają i wyręczają swoje dzieci. (Albert Wunsch podaje wyniki badań w swoich, niewydanych jeszcze w Polsce, książkach, ale ich tytuły można przetłumaczyć jako: O wychowaniu ku większej odpowiedzialności oraz Skończmy z pedagogiką frajdy. Zmiana kursu wychowania).

Dzieci zostały dane rodzicom, a nie wychowawcom. Dlatego przede wszystkim potrzebują kochających je i odpowiedzialnych rodziców, a nie fachowców z zewnętrznych placówek. Nie idealnych, ale świadomych swego powołania i kompetencji (…), twardych i nieugiętych wobec swoich dzieci – właśnie dla ich dobra. Bezradność, a w najlepszym przypadku nieporadność obecnego pokolenia rodziców stała się ogromna i masowa.

Podczas warsztatów dla rodziców zaproponowaliśmy dzieciom, aby jednego wieczoru głośno pomodliły się za rodziców. Oto dosłowne wezwania, które padły w ciszy:

  • Żeby rodzice nie „darowywali” dzieciom ich przewinień.
  • Żeby dzieci słuchały rodziców, a nie rodzice dzieci.
  • Żeby rodzice zachęcali się w wierze.
  • Żeby rodzice się nie zniechęcali.
  • Żeby rodzice nie poddawali się dzieciom.
  • Żeby rodzice byli twardzi.

Zwróćmy uwagę, ze postulaty te na pierwszy rzut oka nie były wygodne dla dzieci, ponieważ na co dzień, po ludzku, dążyli zupełnie do czegoś innego. Jednak już w Liście do Hebrajczyków jest napisane o niewygodnych wychowawczo rzeczach; Wszelkie karcenie na razie nie wydaje się radosne, ale smutne, potem jednak przynosi tym, którzy go doświadczyli, błogi plon sprawiedliwości.

na podstawie wprowadzenia do książki
opracowała Iwona Tomaszewska